Wyspa piramidowa- jezioro Mamry

Choć na Wielkie Jeziora Mazurskie składa się cała mnogość poszczególnych nazw, w wielu przypadkach za sprawą cieśnin jeden akwen dyskretnie przemienia się w drugi. W ten sposób, wypływając łódką z przykładowego Giżycka, możemy szybko znaleźć się na wodach Jeziora Mamry – drugiego największego jeziora polodowcowego w Polsce.



Kwestia połączenia zbiorników wodnych sprawiała (i często wciąż sprawia) trudności z nazewnictwem, dlatego też cały ich kompleks bierze ogólną nazwę właśnie od największego jeziora i potocznie o nich wszystkich mówi się dziś „Mamry”.Wody w tych jeziorach są bardzo czyste, co zachęca do zażywania kąpieli i plażowania, zaś otaczające je tereny zielone stanowią bardzo przyjemny dla oka krajobraz.



Nierzadkim jest spotykanie tu spokojnie dryfujących łódek z zamyślonymi turystami – samo napawanie się widokiem, jaki rozciąga się nad jeziorem, jest czystym relaksem. Mamry (te właściwe) liczą sobie kilka większych bądź mniejszych wysepek, a za jedną z ciekawszych uchodzić może Wyspa Piramidowa, znajdująca się u południa największej na tym zbiorniku Wyspy Upałty.



Jej nazwa wzięła się od stojącego tam niegdyś wielkiego pomnika przypominającego piramidę. Był wysoki na 13 metrów i stanowił upamiętnienie pochowanego na wyspie Upałty Augusta Quednaua, badacza mazurskich jezior.



Piramida została wzniesiona przez możny ród Lehndorffów w roku 1793. Na przełomie setek lat, krajobraz jeziora znacznie się zmienił, a poziom wód zmył pomnik z powierzchni ziemi, pozostawiając jednocześnie Wyspę Piramidową tak maleńką, że obecnie niektóre zakłady kartograficzne w ogóle nie fatygują się z nanoszeniem jej na mapę. Dziś bardziej adekwatnym wydaje się więc jej drugie określenie – Mała Kępa.



Miejsce to bowiem bardziej przypomina płyciznę zarośniętą trawą, niż pełnoprawną wyspę. Jeziora mazurskie skrywają wiele podobnych ciekawostek i tajemnic, a wszyscy poszukiwacze przygód i zapaleni żeglarze z pewnością odnajdą się na jego wodach.